Rue du Chevaleret, Paris

Bo na rue du Chevaleret
Gdy mrok zapada
I wrota do zakonu
zatrzaskuja sie o 23H
Wstaje noc.
Przy blasku Ksiezyca
w ogrodach
Przy tanim winie w pokojach
Tocza sie nocne Polek
(i narodow roznych)
Rozmowy.
Miesza sie jezykow kilka
albo w parach, w opowiadaniach
Smiech, zarty i seks.
Pod okiem (i oknem) polskich zakonnic
Panstwo-miasto w 13tej dzielnicy
niczym nieskrepowane.
Miasto rozpusty
Oddzielone od zycia
3-metrowym masywnym murem.
A my w nim -- polskie dzieci
w "wielkim miescie".
"Guadelupa, Martynika --
jedna nawet ma Chinczyka"
Komuna Paryska XXIgo wieku.
Nieodebrana szkola zycia.
A teraz --
Wspomnienie....